Abra Trask:
Przed remontem budynku widniała tam tabliczka od strony ulicy, upamiętniająca budynek jako siedzibę urzędu repatriacyjnego. Ktoś może to potwierdzić?
Abra Trask:
Mimo wszystko żal patrzeć. Starszy pan tam mieszkający mówił mi, że jeszcze w latach 50-tych piękna altana tam stała. Ja pamiętam piękne resztki bramy oraz potężną lipę. Wszystko rozkradli lub zrównali z ziemią, łącznie z drzewem. Tego już nie da się usprawiedliwić potrzebą mieszkalnictwa
Zdjęcie wpadło mi w ręce na Facebooku, podpisane jako "Legnica, ul.Marynarska, na podwórzu, 1958 rok": Oryginalny podpis pod zdjęciem: Из плёночного архива моего отца.
Ранняя весна 1958 года. Я с братом во дворе нашего дома на ул. Маринарской в г. Легница (Польша). Этой фотографии в семейном фотоальбоме нет. "Как ужасно получились дети!" - воскликнула мама и порвала отпечатанный снимок.
В руке Костика пистолетик, из которого он стрелял пистонами. У меня в руке кусочек мела, которым чертила на тротуаре квадраты для игры в классики."