Krzyż wotywny ufundowany przez fabrykanta Fröhlicha w 1836 r. Wykonawcą był prawdopodobnie ten sam kamieniarz , który wykuł podobny krzyż z Matką Bożą Bolesną dla Ignatza Rothera w 1837 r. Ten drugi krzyż stoi przy południowym szczycie budynku 64 przy ul. Piastowskiej . Podobnie są umieszczone inskrypcje na podstawie krzyża. Ostatnio czytałem je przed dwudziestoma laty. Niestety,
teraz są praktycznie nieczytelne, gdyż jakiś domorosły konserwator zamalował je farbą olejną. Ponadto, sam cokół jest już bardzo mocno zagłębiony w ziemi. Należałoby go obkopać i nieco unieść oraz poddać renowacji. Ale nie sądzę, aby miasto lub miejscowa parafia zdobyły się na to. Lepiej wmurować kamień węgielny pod nowy kościół, choć i w istniejących jest miejsca pod dostatkiem, nawet na pasterkę czy rezurekcje, ale na remonty i konserwacje także brak funduszy./SyG/