MENU
Gruss przedstawiający małą osadę górniczą Radzimowice. Tutejsze kopalnie wydobywały przede wszystkim arsen i miedź. Złoża tych drugich są tutaj nadzwyczaj obfite. Odkrycie potężnych złóż na terenach Lubina i Polkowic w latach 50 (KGHM), spowodowało zaprzestanie poszukiwań na tym terenie. Dziś Radzimowice to mała osada z ciekawą historią. Pobliskie lasy kryją ruiny Huty Arsenu oraz dwa szyby - Arnold oraz Luiza - wielopoziomowe wyrobiska - raj dla eksploratorów, speleologów oraz poszukiwaczy minerałów.

Dodał: ragnar° - Data: 2011-04-25 00:27:02 - Odsłon: 3298
Lata 1899-1900


Początki robót górniczych sięgają XV w. W 1455 r. potwierdzono zakup przez Christopha Zeidlitza od króla Władysława II Jagiellończyka (króla węgierskiego) Srebrnogóry (Żeleźniaka), która to nazwa wskazuje, że prowadzono już tam od dawna górnictwo kruszcowe. Obliczono, że w okresie 1470-1550 z jednej tony rudy arsenu otrzymywano aż 26,6 g złota i 221 g srebra.

Za czasów pruskich w 1793 r. Hahn z Miedzianki otrzymał koncesję na wydobycie rud miedzi i arsenu w gwarectwie "Volle Gezellenzeche" na wschodnich zboczach Żeleźniaka (666 m, znanego także pod nazwą Golec). Koncesję odebrano mu jednak w 1798 r. z powodu strat ale także braku fachowości prowadzenia robót. Na początku XIX w. kopalnię "Volle Gesellenzeche" przemianowano na Wilhelm i udostępniono ją sztolnią "Heinitz", po czym przedłużono do 600 m. Miała 2 szyby wentylacyjne. Do wyżej położonych partii złóż wydrążono szyb (później nazwany "Louis") z wylotem na wys. 600 m n.p.m. oraz nową sztolnię (wylot 160 m poniżej). Taki układ sprzyjał napowietrzeniu i odwodnieniu kopalni. Wydobywano w niej bogate rudy miedzi. Sztolnia drugiej kopalni "Bergmanntrost" dochodziła do 1 km długości (wylot na 413 m n.p.m.). Dochodził do niej szyb "Arnold" (wylot na 560 m n.p.m.). Kopalnia eksploatowała rudę bogatą w arsen. Ponownie prace wznowiono w 1865 r. na południowych stokach Żeleźniaka w dwóch kopalniach dawnego gwarectwa- „Wilhelm” i „Bergmanntrost”, które zjednoczyły się w 1864 r. pod wspólną nazwą „Bergmanntrost”. W pobliżu działały także inne mniejsze kopalnie. (około 220 g srebra i ok 26 g złota z tony rudy). Zasadniczo skierowano produkcję na poszukiwany wówczas arszenik. Kopalnia „Bergmanntrost” posiadała sztolnię o tej samej nazwie, o długości ok. 1000 m, z wylotem na wysokości 413 m n.p.m., oraz szyb wydobywczy „Arnold”, którego wylot znajdował się na wysokości 560 m n.p.m. Również i w tym przypadku różnica poziomów wynosząca 150 m zapewniała możliwość objęcia znacznej części złoża naturalnym odwadnianiem. Pod koniec XIX w. roboty górnicze w kopalni „Bergmantrost” zeszły poniżej poziomu sztolni odwadniającej. Ponieważ złoże okazało się obiecujące, pogłębiono w latach 1880 – 1882 szyb „Arnold” o 30 m poniżej jej poziomu, w 1881 r. wydrążono 85 m chodników, a w pierwszej połowie 1882 r. dalszych 52 m. Przygotowano się również do zastosowania odwadniania przy pomocy pompy poruszanej urządzeniem parowym, ale zalew kopalni w 1882 r. zahamował dalsze prace. Fatalny był rok 1892 r., kiedy to Radzimowice strawił ogień, a z budynkami stare dokumenty górnicze.

W 1897 r. zwrócono szczególną uwagę na kopalnię „Wilhelm”, na którą składały się głęboka sztolnia „Heinitz”, z dwoma szybami wentylacyjnymi, przedłużona do 600 m. Do wyższych części złoża doprowadzona była druga sztolnia z rozkopem i jeden szyb wydobywczy nazwany początkowo nazwą kopalni, a później „Louis”. Wylot tego szybu znajdował się na wysokości 600 m n.p.m., a wylot sztolni około 160 m niżej. Stwarzało to doskonałe warunki naturalnego odwadniania dużej części wyrobisk. Lecz już w 1899 r. ustała wszelka działalność górnicza z braku rud. Już nigdy nie została odbudowana tutaj wcześnie prężnie działająca (do 1890 r.) huta, a wydobywaną rudę, zwłaszcza arsenową, przerabiano w Złotym Stoku. W okresie, gdy w Radzimowicach działała huta, produkowano tu także czerwone i białe szkło arszenikowe. W 1904 r. w kopalni „Wilhelm” pogłębiono szyb „Louis” do 85 m. W 1907 r. połączono chodnikami wyrobiska obu kopalni. W 1908 r., który był szczytowym rokiem osiągnięć produkcyjnych w całej historii górnictwa w Radzimowicach, wydrążono 729 m chodników, 304 m przebitek oraz 137 m szybików, co wyniosło w rejonie szybu „Louis” 10 226 m szesc, a w rejonie szybu „Arnold” 1765 m szesc. wyrobisk. W tym samym roku szyb „Louis” osiągnął głębokość 142 m, a szyb „Arnold” 104 m głębokości. Przy pracach tych natrafiono na bogate rudy miedzi, które w tym okresie stały się głównym celem wybierki, a kopalnia osiągnęła wydajność 30 ton rudy dziennie. W 1908 r. załoga kopalni wynosiła 219 ludzi. W 1912 r. zainstalowano lokomobilę wytwarzającą 100 KM mocy. Kompresor napędzany silnikiem dostarczał kopalni 12 m szesc. sprężonego powietrza na minutę. Energią elektryczną napędzany był zespół pomp do czerpania wody z najgłębszych części kopalń do poziomu sztolni odwadniających. Główną część urobku transportowano sztolniami, w których nad zwierciadłem płynącej wody sztolniowej ułożone były drewniane pomosty. Niestety już w 1909 r. w wyniku ogólnego spadku cen miedzi, która dawała wówczas przedsiębiorstwu główny dochód, ograniczono prowadzenie robót i zmniejszono załogę do jednej trzeciej. Po kolejnej modernizacji kopalni i uruchomieniu robót górniczych w 1912 r. produkcja utrzymywała się nadal na poziomie z lat 1905-1909 aż do ostatecznego zamknięcia kopalni w 1925 r. (brak zbytu na produkty arsenopochodne). Ocenia się, że w okresie od 1816 r. do 1925 r. cała produkcja miedzi z rud radzimowickich wyniosła 2000 ton miedzi rafinowanej.

W latach 1935-1936 i okresie wojny prace prowadzono w niewielkim zakresie. W połowie lat 40. część wyrobisk zalała woda. W 1951 r. przystąpiono do rozpoznania złóż złota i uranu. Już w październiku 1954 r. zamierzano w nowej kopalni o nazwie: Sudeckie Zakłady Górnicze „Stara Góra" rozpocząć eksploatację rud z nastawieniem na odzysk złota, srebra, kobaltu, miedzi i arsenu. Jednak odkrycie nowych złóż pod Lubinem zarzuciło te plany. Przed 1994 r. koncesję na poszukiwanie złóż złota na samym Żeleźniaku otrzymała irlandzka firma Gleniff Exploration and Mining Ltd., a wokół niego na działce o powierzchni 90 km kw. spółka Silesia Gold Mines z australijskim kapitałem. Prowadzone w ostatnich latach przez Stanisława Z. Mikulskiego z PIG badania złotonośnych rud siarczkowych z Żeleźniaka wykazały wysokie zawartości złota oraz srebra. Analizy mikroskopowe pozwoliły rozpoznać szereg minerałów kruszcowych, wśród których opisano po raz pierwszy asocjację mineralną złota, srebra (złoto rodzime, elektrum - 60,70% wag. Au) i bizmutu (maldonit - ok. 65% wag. Au).

Dziś wokół Radzimowic jest wiele lejów po szybach i hałd po urobku. Zachowała się kamienna obudowa wejścia do Pocieszenia Górnika, zabezpieczone kratami niebezpieczne wloty do szybów Louis i Arnold. Na hałdach można spotkać wiele interesujących minerałów (piryty, arsenopiryty, chalkopiryty, galenę, sfaleryt, tetraedryt, magnetyt, hematyt).

(moose, m.in. za T. Dziekoński Wydobywanie i metalurgia kruszców na Dolnym Śląsku od XIII w. do połowy XX w.)

  • /foto/8164/8164996m.jpg
    1896
  • /foto/7111/7111091m.jpg
    1910 - 1920
  • /foto/9546/9546826m.jpg
    1920
  • /foto/9546/9546833m.jpg
    1920
  • /foto/185/185112m.jpg
    2004
  • /foto/8278/8278785m.jpg
    2008
  • /foto/220/220711m.jpg
    2008
  • /foto/3573/3573578m.jpg
    2009
  • /foto/3573/3573580m.jpg
    2009
  • /foto/8278/8278945m.jpg
    2019
  • /foto/8278/8278946m.jpg
    2019
  • /foto/9615/9615269m.jpg
    2021
  • /foto/9615/9615271m.jpg
    2021
  • /foto/9616/9616283m.jpg
    2021
  • /foto/9577/9577952m.jpg
    2021
  • /foto/9577/9577988m.jpg
    2021
  • /foto/9578/9578014m.jpg
    2021

Zbiory Roberta Borzęckiego - www.redbor.pl

Poprzednie: Kościół ewangelicki (dawny) Strona Główna Następne: Panoramy Kamionek