Przed wojną Kürassier Strasse. Po wojnie, w latach 40. ul. Benedykta Polaka, następnie al. Przodowników Pracy. Po transformacji ustrojowej aleja otrzymała nazwę Hallera.
Pamiętam wypalone domy wzdłuż ulic Nyskiej i Paczkowskiej. Z porośniętego zielskiem dołu, na którym pasły się kozy, widać było niebo. Domy te odbudowane stoją do dzisiaj. Niewiadomo, według jakiego klucza pozyskiwano cegłę? Chyba wg rozkazów jakiś kacyków. Dzisiaj też burzą, nie tyle może domy, a całe potężne zakłady produkcyjne. Ciekawe, jak za lat tam ileś, będą nasi potomkowie to komentować?
Jak znam życie to już za parę lat nasze dzieci i wnuki będą miały do nas pretesje, że nie zrobiliśmy wszystkiego aby ratować te budynki. My przecież też mamy pretensje do starszego pokolenia o rozkradanie dawnych budynków, niszczenie całych założeń urbanistycznych nie wypominając barbarzyńskiego niszczenia cmentarzy!