Poleję trochę wazeliny: NEO tradycyjnie ma rację. Od początku do końca. Przeczytałem z dużą uwagą ostatnią, wywołaną na forum, setną bodaj dyskusję n. t oceny zamieszczanych materiałów. Dyskusje te będą trwały w nieskończoność, dopóki będą jakieś zasady. Najlepszą zasadą jest brak zasad. Tak było na sympatycznym początku. Potem pojawił się facet ( oby imię jego okryła wieczna niepamięć), który po fali młodzieńczego, rewolucyjnego zapału, zaczął lansować jakieś, pożal się Boże, reguły. Wywołany chocholi taniec trwa niezmordowanie, a ów gość napuściwszy wszystkich na wszystkich, stojąc z boku, zaciera ręce, patrząc jak faceci skaczą sobie do oczu. Ja, jako stary luzak, definicję strony zacząłbym od słów: Strona o Wrocławiu i Dolnym Śląsku nie jest galerią sztuki, i prace o dużym zacięciu artystycznym, choć są mile widziane i wprost pożądane, to z założenia nie stanowią istoty strony. Jej istotą jest szeroko pojęte zjawisko zwane umownie Dolnym Śląskiem z jego stolicą w roli głównej. Prosi się osoby zamieszczające zdjęcia by przestrzegały prostych zasad, a są nimi: związek prac z tematem strony, przestrzeganie rygorów związanych z wielkością fotek ( limitowanych przestrzenią serwera) i zachowanie europejskich standardów cywilizacyjnych. Ocena zamieszczonych materiałów w ramach przyjętego systemu, jest elementem towarzyskiego urozmaicenia strony i nie niesie żadnych konsekwencji dla ocenianej i oceniającej osoby. Nad całością czuwa właściciel witryny i osoby przez niego upoważnione. W przypadku ograniczeń powstałych wskutek zmniejszania się miejsca w serwerze, właściciel ma prawo wg swego uznania, usuwać umieszczone zdjęcia.. Można też tak: Strona o Wrocławiu etc. jest miejscem, gdzie zamieszcza się własnoręcznie wykonane fotografie, ściśle związane z tematyką strony. Dalej można by wyszczególniać surowe reżimy, skomplikowanym i rygorystyczny system punktacji itp. zakazy i nakazy. Innymi słowy, można wykreować stronę dla wąskich elit o silnym zapędzie artystycznym; utworzyć quasi salon sztuki fotograficznej z tematem wiodącym. Akurat tak się składa, że osoby o nietuzinkowym spojrzeniu na świat są bliskie memu sercu i doskonale je rozumieniem. Pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to pomysł subkategorii dla artystów. Czy znalazłby się osoba, która powiedziałaby o sobie, że jest artystą?

Ja wie, tylko nie dokończyłem myśli :-) Że równe ustawienie nie zawsze dobrze wygląda. A co do tych torów, to racja. Szybko się zapomina.

To dlatego, że ziemia jest okrągła, a to akurat lewa półkula:-)) A teraz na poważnie, nawiązując do słów Neo, Bonczka i Festunga - jasne jest, że nie ma się czym, ani kim przejmować, róbmy swoje, każdy najlepiej jak potrafii, tylko nie utrudniajmy przy tym życia innym. Każda konstruktywna krytyka jest potrzebna, bo dzięki temu cała strona dojrzewa z dnia na dzień, ucząc nas wielu nowych rzeczy. Niektórym trudno to zrozumieć, ale to już ich osobisty problem...