Bielawa. Bielbaw. Zakładowa Straż Pożarna .......... Na fabrykę włókienniczą spojrzeć można również od strony problematyki bezpieczeństwa pożarowego. Toteż na początku XX wieku utworzono zakładową straż pożarną. Rozbudowana, zyskała w 1925 roku nowoczesną remizę. W nowo powstałym budynku zainstalowano sygnalizację przeciwpożarową berlińskiej firmy " Siemens & Halske". W chwili zainstalowania była to jedna z najnowocześniejszych sygnalizacji tego typu działających na terenie Dolnego Śląska i stanowiła ...
Bielawa. Bielbaw. Zakładowa Straż Pożarna .......... Na fabrykę włókienniczą spojrzeć można również od strony problematyki bezpieczeństwa pożarowego. Toteż na początku XX wieku utworzono zakładową straż pożarną. Rozbudowana, zyskała w 1925 roku nowoczesną remizę. W nowo powstałym budynku zainstalowano sygnalizację przeciwpożarową berlińskiej firmy " Siemens & Halske". W chwili zainstalowania była to jedna z najnowocześniejszych sygnalizacji tego typu działających na terenie Dolnego Śląska i stanowiła ona do końca XX stulecia podstawę systemu ochrony przeciwpożarowej zakładu. W remizie usytuowano centralę, której podstawowym elementem był sygnalizator przeciwpożarowy. W chwili zlokalizowania ognia, należało jak najszybciej dotrzeć do najbliższego z wielu rozlokowanych na terenie zakładu punktów sygnalizacyjnych. Włączony alarm powodował wysyłanie impulsów elektrycznych do urządzeń dyspozytorni w remizie, które uruchomiając numerator klapkowy wskazywały miejsce pożaru, włączając równocześnie w ogarniętych ogniem halach, tryskacze wody. Jednocześnie w centrali uruchamiana była odpowiednia sygnalizacja lampowa i akustyczna dla strażaków. Sygnały przekazywane były również na serwomechanizmy wrót remizy wozów strażackich, automatycznie je otwierając, podobnie drzwi sypialni strażaków na piętrze i drzwi ślizgów..... źródło "Dziedzictwo techniczne Gór Sowich. W poszukiwaniu strategii ochrony" Stanisław Januszewski, Rocznik dzierżoniowski 2003 /sawa/ ... W czerwcu 2004 r. w czasie sesji naukowej, w ramach trzydniowych obchodów 160 rocznicy "Powstania Tkaczy Śląskich", prof. Januszewski pokazywał z dumą odrestaurowaną zabytkową maszynę parową (dzięki jego i stworzonego przez niego Otwartemu Muzeum Techniki, staraniom), która znajdowała się na parterze budynku, za zamurowanym obecnie wejściem. Dwa lata później pan Kwiecień, ostatni właściciel i faktyczny likwidator firmy kazał ten zabytek rozbić i wywieźć na złom. Po przeniesieniu biur upadającego już zakładu do dawnej siedziby Zakładowej Straży Pożarnej, zniszczono unikatowe centrum powiadamiania o zagrożeniu pożarowym /SyG/
Pokaż więcej
Pokaż mniej
/
