Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść

 
 
 
  ID: 541702

1968 - Operacja Dunaj



Budowa
1968
 
W sierpniu 1968 roku w ramach "bratniej pomocy" zainicjowanej przez Rosjan do Czechosłowacji wysłano także cztery polskie dywizje wojska. Armia, pod dowództwem generała brygady Floriana Siwickiego, który był ówczesnym dowódcą Śląskiego Okręgu Wojskowego, składała się z jednej dywizji zmechanizowanej (4 DZ), dwóch dywizji pancernych (10 Dpanc. i 11 Dpanc.) i innych mniejszych oddziałów, które w pierwszym rzucie liczyły około 18 500 żołnierzy, dysponujących 471 czołgami i 542 transporterami opancerzonymi. ...
W sierpniu 1968 roku w ramach "bratniej pomocy" zainicjowanej przez Rosjan do Czechosłowacji wysłano także cztery polskie dywizje wojska. Armia, pod dowództwem generała brygady Floriana Siwickiego, który był ówczesnym dowódcą Śląskiego Okręgu Wojskowego, składała się z jednej dywizji zmechanizowanej (4 DZ), dwóch dywizji pancernych (10 Dpanc. i 11 Dpanc.) i innych mniejszych oddziałów, które w pierwszym rzucie liczyły około 18 500 żołnierzy, dysponujących 471 czołgami i 542 transporterami opancerzonymi. Wojska Polskiego. Wrocław i jego okolice leżały pośrednio i bezpośrednio na trasie działań operacyjnych i logistycznych tamtych dni. Oddziały WP powróciły do kraju w październiku 1968 roku. Wydarzenia te wciąż poznawane zostały zawczasu opisane i sfotografowane czemu służy ten obiekt na naszej stronie. Generalnie w akcji brały udział oddziały 2 Armii WP 10 i 11 DPanc uchwyciły przejścia graniczne: Lubawka, Miroszów, Mokre, Głubczyckie, Pilszcz, kontynuując marsz na Hradec Kralove. Koniec interwencji miał miejsce 16 X 1968 roku po podpisaniu porozumienia na mocy którego na terenie CSRS pozostały jedynie CzAl i wojska radzieckie. Dowódca 2 Armii WP -Śląskiego Okręgu Wojskowego otrzymał rozkaz wyprowadzenia wojsk w terminie 21 X - 11 XI 1968. Bilans związanych z interwencją strat to 94 ofiary śmiertelne, z tego 53 osoby zostały zastrzelone z broni palnej, 38 zginęło w wypadkach pod kołami transporterów lub gąsienicami czołgów, a trzy osoby utraciły życie w inny sposób. W żadnym z wypadków nie stwierdzono, by ofiary używały broni wobec obcych wojsk. Do największej tragedii związanej z udziałem wojsk polskich w czasie okupacji Czechosłowacji doszło 7 września 1968 roku w Jičinie. Pijany żołnierz 11. Dywizji Pancernej otworzył ogień do grupy cywilów oraz przejeżdżających samochodów, zabijając dwie osoby i raniąc pięć innych. Ranni zostali także dwaj polscy żołnierze usiłujący rozbroić kolegę. Były to jedyne ofiary interwencji, które nie zginęły z rąk żołnierzy radzieckich. Tragedia w Jičinie odbiła się głośnym echem w całej Czechosłowacji. Uroczystości pogrzebowe miały manifestacyjny charakter. Dziś na miejscu tragedii stoi pomnik upamiętniający tamte wydarzenia. Sprawcę zbrodni w trybie doraźnym skazano na karę śmierci, którą następnie zamieniono na dożywocie. Po 15 latach żołnierz został zwolniony z więzienia.
Sejm RP po latach potępił i najazd na Czechosłowację i oficjalnie przeprosił naszych południowych sąsiadów.
b/h/2009
Pokaż więcej Pokaż mniej
 

  • Data: 1968
    komentarze: 10
    Powrót naszych wojsk z "bratniej pomocy" w Czechosłowacji - październik ...
  • Data: 1968
    komentarze: 6
    Nasi wracają z Czech. "Każdy Polak, to dzielny Wojak" - fot. Eugeniusz ...