Początki działalności firmy Bielbaw datuje się na rok 1805, kiedy to Christian Gottlieb Dierig założył w Bielawie mały zakład skupiający okolicznych chałupników produkujących tkaniny bawełniane. Była to jedna z pierwszych manufaktur tego typu na Dolnym Śląsku. Od 1820 r. była tu pierwsza na Śląsku farbiarnia parowa, a w latach 30. XIX w. jedna z pierwszych tkalni żakardowych (do wytwarzania wielowzorzystych tkanin). Odbudowany po pożarze w 1853 r. dynamicznie przeobrażał się od 1874 r.
Zachowany obecnie zespół budynków powstawał w latach 1880-1914 i stanowi jeden z ciekawszych przykładów architektury przemysłowej tego regionu. /kris_2/
W czasie II WŚ do Bielawy przeniesiono z zachodnich Niemiec m.in. część firmy Friedrich Krupp A. G., zakłady "Widiafabrik". W listopadzie 1942 r. ulokowano je w tkalni Christian Dierig A.G., produkcję węglików spiekanych rozpoczęto w kwietniu 1943 r. Obok wydziału widii funkcjonowała odlewnia lekkich stopów dla AEG. Do końca wojny wyprodukowano 20.000 kg węglików. Wyposażenie tych zakładów w całości wywieziono w 1945 r. do ZSRR.
Po zakończeniu II Wojny Światowej, w sierpniu 1945 r. mienie przedwojennego przedsiębiorstwa pod nazwą Christian Dierig Aktiengesellschaft z siedzibą w Bielawie, otrzymało nazwę: Państwowa Fabryka Wyrobów Bawełnianych Nr 1 w Bielawie. Firma była znana w całej Polsce jako "Bielawska Jedynka".
Od 1950 roku przedsiębiorstwo występowało pod nazwą Bielawskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego im. II Armii Wojska Polskiego. Zakłady Przemysłu Bawełnianego "Bielbaw" Spółka Akcyjna powstały w 1992 r. w wyniku przekształcenia Przedsiębiorstwa Państwowego Bielawskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego im. II Armii Wojska Polskiego "Bielbaw" w Bielawie w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. "Bielbaw" S.A. była to jedna z największych fabryk tkanin bawełnianych i kompletów pościeli.
(źródło:

)
W 2008 dokonała się likwidacja zakładu za źródłem

informuje Krzysztof Bach, tam również bardzo dużo ciekawych zdjęć i filmów z zakładu i nie tylko . PS. Przypisanie do ul. Strażackiej 10, ze względu na przeniesienie w 2007 r. biur firmy z budynku przy ul. Piastowskiej 19, do dawnej siedziby Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej. Przy okazji przebudowy budynku, dokonano zniszczenia zabytkowej i unikatowej instalacji alarmowej p.poż. Wcześniej podobnej zagładzie uległy, zabytkowa maszyna parowa w budynku tkalni, przy bramie nr 2 i urządzenia drukarni akcydensowej, w skrzydle zachodnim budynku nr 19 przy ul. Piastowskiej. Dawny biurowiec został przekazany miastu

. To co pozostało po Zakladach ilustruje

/SyG/